Utrzymanie ciąży po in vitro – czy jest trudniejsze niż przy ciąży naturalnej?
Wiele osób zastanawia się nad tym, czy ciąża po in vitro traktowana jest w sposób szczególny. Znaczenie ma jednak nie sama forma zapłodnienia, a problemy zdrowotne, z powodu których para zmagała się z niepłodnością. To z kolei oznacza, że utrzymanie ciąży po in vitro nie musi być trudniejsze niż w przypadku ciąży naturalnej.
Czy ciąża po in vitro wymaga szczególnego prowadzenia?
Najważniejsza informacja jest taka, że ciąża po in vitro nie musi być prowadzona inaczej niż ciąża naturalna. Nie jest ona bowiem traktowana jako zagrożona, a tym bardziej jako odmienna. Oznacza to, że częstotliwość i przebieg wizyt na ogół są takie same jak w przypadku kobiet, które zaszły w ciążę w sposób naturalny.
Jednocześnie jednak wiele kobiet decyduje się na prowadzenie ciąży (przynajmniej w początkowym okresie) w klinice, w której przeprowadzona była procedura in vitro. Często daje to parze większe poczucie bezpieczeństwa i zrozumienia. Nie ma bowiem potrzeby tłumaczenia, że ciąża "jest z in vitro". Ma to szczególne znaczenie w przypadku biorstwa zarodków czy gamet.
Wsparcie farmakologiczne może mieć wpływ na utrzymanie ciąży po in vitro
W wielu przypadkach lekarz prowadzący podejmuje decyzję o zastosowaniu leków, zarówno na etapie przygotowania do transferu, jak i po nim. W zależności od przyczyny niepłodności, a także od innych czynników, kobieta może przyjmować leki do końca pierwszego trymestru, a nawet dłużej. Mowa tu przede wszystkim o takich lekach, jak progesteron.
Progesteron znajduje zastosowanie przede wszystkim wtedy, kiedy transfer zarodka odbył się na tzw. cyklu sztucznym, choć nie tylko. W niektórych przypadkach stosowane są również dodatkowe leki, w tym immunologiczne. Mogą one mieć duży wpływ na utrzymanie ciąży po in vitro.
W jakich sytuacjach utrzymanie ciąży po in vitro może być trudniejsze?
Nie ma wątpliwości co do tego, że zdarzają się sytuacje, kiedy utrzymanie ciąży po in vitro jest nieco trudniejsze niż przy ciąży naturalnej. Wiele zależy tutaj od tego, z jakiego powodu kobieta nie mogła zajść w ciążę. Kobiety poddające się in vitro często mają problemy zdrowotne, takie jak zespół policystycznych jajników (PCOS) czy endometrioza. W niektórych przypadkach te schorzenia mogą stanowić ryzyko dla utrzymania ciąży.
Ponadto kobiety korzystające z procedur IVF są często starsze, a wiek kobiety powyżej 40. roku życia może (ale nie musi) wiązać się z odrobinę wyższym ryzykiem komplikacji w czasie ciąży. Mowa tu przede wszystkim o ryzyku wad genetycznych, które rośnie wraz z wiekiem kobiety. Nadal jednak szanse na to, że kobiecie po 40-stce uda się bez problemu utrzymać ciążę po in vitro, są bardzo duże.
W tym miejscu warto wspomnieć o ciążach bliźniaczych, do których może dochodzić na skutek transferu dwóch zarodków. Choć taką metodę stosuje się stosunkowo rzadko, ciąża bliźniacza zawsze traktowana jest jako ciąża podwyższonego ryzyka.
Warto postawić na profesjonalne wsparcie medyczne
Choć utrzymanie ciąży po in vitro wcale nie musi być większym wyzwaniem niż w przypadku ciąży naturalnej, warto zdecydować się na jak najlepszą opiekę medyczną. Ciąża po in vitro dla wielu osób wiąże się z większym obciążeniem psychicznym, z uwagi na drogę, którą musiała przejść para – a często jest to wieloletnie, trudne leczenie.
Decydując się na prowadzenie ciąży w klinice leczenia niepłodności, para taka może spotkać się z większym zrozumieniem. Nie trzeba również dodawać, że wybór najbardziej profesjonalnego wsparcia medycznego może mieć ostateczny wpływ na utrzymanie ciąży – nie tylko tej po in vitro.
Dowiedz się więcej czytając nasze artykuły