Bakteriospermia – najczęściej zadawane pytania
W podstawowym badaniu nasienia u mojego męża stwierdzono obecność bakterii. Co powinniśmy zrobić? Skąd możemy się dowiedzieć, jakie to bakterie? Czy konieczne jest leczenie? Czy bakterie w nasieniu do inseminacji mogą wpływać na jej skuteczność?
Na pytania dotyczące bakteriospermii odpowiadają urolog Tomasz Wiatr oraz diagnosta laboratoryjny i embriolog, Aneta Macur.
W czasie wykonywania podstawowego badania nasienia (seminogramu), diagnosta widząc bakterie, najczęściej odnotowuje to na wyniku. Nie da się jednak stwierdzić dokładnie, do jakiej grupy należą – aby to zbadać, konieczne jest wykonanie posiewu nasienia. Na wynik czeka się nawet ponad tydzień (konieczna jest hodowla bakterii i ich identyfikacja), a oddając próbkę do badania, należy zachować szczególne zasady higieny, aby nie zanieczyścić materiału bakteriami, które znajdujemy na skórze i w okolicach narządów rozrodczych.
WAŻNE
Obecność bakterii w dostarczonej próbce materiału nie zawsze jest niepokojąca. Nasienie oddane do badania, nie jest całkowicie sterylne, ponieważ różne mikroorganizmy mogą się dostać do próbki z okolic ujścia cewki moczowej, spod napletka, z wnętrza cewki moczowej, a nawet z rąk pacjenta. Bakterie kolonizują nasze ciało w dużych ilościach i jeśli pacjent nie zachowa zasad higieny przed oddaniem materiału, zmywając część z nich wodą z mydłem, diagnosta zobaczy je pod mikroskopem.
Jeśli jednak występują niepokojące objawy, takie jak:
- ropna, śluzowa lub krwista wydzielina z cewki moczowej
- uczucie pieczenia podczas oddawania moczu
- bolesność, pieczenie, swędzenie lub zaczerwienienie wokół ujścia cewki moczowej
- częste oddawanie moczu, uczucie parcia na mocz
- podrażnienie prącia
- ból oraz obrzęk jąder
- należy niezwłocznie udać się do urologa na konsultację.
Co dalej?
Urolog zwykle zleca posiew nasienia i dodatkowo wymaz z cewki moczowej. Zawsze zapyta o występujące objawy, zwróci też uwagę na obecność leukocytów w badaniu nasienia, których podwyższona koncentracja może świadczyć o toczącym się zapaleniu. W takim przypadku, zwykle obecność zakażenia bakteryjnego wpływa także na parametry nasienia: mogą wystąpić zaburzenia spermatogenezy, spadek ruchliwości, nieprawidłowa reakcja akrosomalna, zaburzenia morfologii, podwyższona fragmentacja chromatyny i występowanie większej ilości wolnych rodników. Warto więc postępować zgodnie z zaleceniami lekarskimi i dopiero miesiąc od zakończenia terapii antybiotykowej, wykonać powtórnie badanie nasienia.
Bezobjawowa bakteriospermia nie wymaga leczenia! Wykazano także, że nie wpływa ona na jakość plemników. Nie ma więc powodu do niepokoju.
Jeśli obecność bakterii odnotowana jest przez diagnostę na protokole do inseminacji nasieniem męża lub na protokole zapłodnienia IVF, sytuacja jest podobna. Pacjent powinien zwrócić uwagę, czy występują objawy typowe dla zakażenia układu moczowo-płciowego, a jeśli tak, koniecznie rozszerzyć diagnostykę o posiew nasienia i udać się na konsultację urologiczną.
Nie trzeba się jednak martwić, że przez obecność bakterii, inseminacja lub zabieg in vitro się nie uda. Przed wykorzystaniem nasienia, zawsze jest ono preparowane w laboratorium w sposób, który umożliwia oczyszczenie z bakterii i leukocytów. Dlatego przygotowane plemniki, jeśli tylko ich ilość i ruchliwość spełnia niezbędne wymagania, mogą bezpiecznie zostać użyte do inseminacji lub zabiegu in vitro.
Odwiedź Centrum Leczenia Niepłodności PARENS także na Facebooku KLIKNIJ
Dowiedz się więcej czytając nasze artykuły