Podchodzę do swojej pracy z pasją – wywiad z dr n. med. Jarosławem Janeczko
CZYTAJ DALEJ
Założyciel i właściciel Centrum Leczenia Niepłodności PARENS w Krakowie. Stworzył największą w Europie sieć laboratoriów medycznych współpracujących w zakresie komputerowej analizy nasienia. Założyciel i współwłaściciel klinik GMW Embrio w Opolu oraz PARENS w Rzeszowie. Lekarz z wieloletnim doświadczeniem i znajomością najnowszych trendów w leczeniu niepłodności. Tak w kilku zdaniach można opisać dotychczasową działalność dr n. med. Jarosława Janeczko. W rozmowie z Katarzyną Miłkowską z magazynu "Chcemy być rodzicami" opowiedział o leczeniu in vitro w Polsce w kontekście innych krajów, skuteczności leczenia oraz indywidualnym podejściu do każdego pacjenta. Zapraszamy do lektury.
Katarzyna Miłkowska: Niepłodność to problem, który niewątpliwie narasta. Współczesny świat i jego tempo nie ułatwiają zadania. Czy z perspektywy lekarza widzi Pan, że rzeczywiście pacjentów przybywa?
dr n.med. Jarosław Janeczko: Ilość pacjentów rośnie, bo układ rozrodczy starzeje się w tempie naszego życia. Zbyt szybko. Wśród naszych pacjentów dominuje grupa wiekowa 30+. Często są to kobiety, które odkładają decyzję o macierzyństwie na później. Średni wiek naszych pacjentek to 34-35 lat. Coraz częściej zaczynają pojawiać się także pacjentki, które mają 25-27 lat. W tym samym wieku mamy coraz częściej również panów, z niestety bardzo słabymi parametrami nasienia.
Wydaje się, że współczesny świat, poza pozytywnymi aspektami rozwoju, niesie ze sobą bardzo szkodliwe i dramatyczne w skutkach konsekwencje. Czynniki środowiskowe, nieprawidłowe nawyki żywieniowe i styl życia, mają negatywny wpływ na zdrowie. Zawsze na początku zastanawiam się z moimi pacjentami, w jaki sposób te szkodliwe efekty można jeszcze cofnąć. Zaczynamy od rzucenia palenia. Jeśli para decyduje się na dziecko, powinna chcieć dla jego zdrowia wszystkiego, co najlepsze. Nie wyobrażam sobie, jak można dbać o dziecko w domu pełnym miłości i dymu papierosowego jednocześnie.
KM: A jak jest ze świadomością pacjentów? Czy dlatego, że coraz głośniej mówi się o problemie niepłodności, to i coraz więcej osób zgłasza się po pomoc?
JJ: Rzeczywiście świadomość pacjentów się zmienia. Dzieje się to głównie dzięki mediom społecznościowym. Częściej to jednak kobieta szybciej czuje instynkt macierzyński i jej pragnienie posiadania dziecka sprawia, że szuka na ten temat informacji oraz zgłasza się do lekarza. Chociaż, muszę przyznać, widzę w ostatnim czasie również duże zainteresowanie mężczyzn – panowie z własnej inicjatywy chcą wykonać badania. Podobną tendencję zauważają nasi urolodzy. To bardzo dobry znak. (...)
CHCESZ PRZECZYTAĆ CAŁY WYWIAD?
WIĘCEJ ZNAJDZIESZ NA STRONIE www.chcemybycrodzicami.pl oraz w dobrych salonach prasowych.
Chcemy Być Rodzicami to pierwszy w Polsce magazyn dla osób starających się o dziecko.